PIGS ^@^

Sagarmatha

Dotarla do niego fala smrodu. Poczul jak wytluszczone wlosy jeza mu sie na glowie. Cialo przeszedl pierwotny gniew. Ale pierwszy raz usmiechnal sie. Moze nie byl to usmiech radosny, jaki czesto przyjaciele i brat widzieli na jego twarzy, ale przynosil ulge. Wzmocnione zas adrenalina mysli odplynely na chwile ku przeszlosci.

Blizniaki
[link widoczny dla zalogowanych]

Bierdol kuref, po cholere my tu leziem.- Popatrzyl ze zloscia na braciaka. - Dupe se oszoruje o te pieprzone krzaki - wycedzil.
Jednak pelen nadziei wzrok bliźniaka powstrzymal przed dosadniejszym komentarzem. - Za cholere nie wiem gdzie isc - pomyslal. Jego wzrok przykul nagly ruch lisci, w rosnących nieopodal krzakach. Wyciagnieta dlonia zasygnalizowal bratu, by wzmóc czujność. W zasadzie niepotrzebnie, gdyz znali się jak lyse konie i doskonale się uzupełniali: był przystojny, inteligentny i silny a Bierdek hmm dobrze pil.
Skradając się , zaczeli obchodzic krzak z obu stron. Wzniosl bron i składając się do ciecia ruszyl z bojowym okrzykiem w kierunku krzakow, chcąc spowodowac, by nerwowa reakcja kreatury chociaz chwilowo spiela miesnie i umożliwiła mu skuteczny atak. Reakcja bestii zaskoczyla go. W ostatniej chwili w celu unikniecia śmiertelnego ciosu zdążył przenieść ciezar ciala na zastawna noge, za wolno .. Wstrzasnal nim bol, koncowki nerwow spowodowaly mocniejsze zacisniecie przedramion na brnącym , przez cialo potwora mieczu. Gdyby nie Bierdol uderzający rozpedzona masa i przygwozdzajacy potwora do ziemi, prawdopodobnie było by to ostatnie wspomnienie w jego zyciu. Odważny bliźniak, nie zwazajac na rozszarpywane ścięgna dożynał lezacego przeciwnika. Z ogromnym wysilkiem zataczając się wykonal dwa kroki w kierunku lezacych cial. Odrąbując glowe mieczem, pomimo bolu uśmiechnął się z msciwa satysfakcja.

Tak, to pierwszy zabity własnoręcznie przez braci krolik, jakzesz idealnie nadający się na kapcie .. - Szybka walka, zebysmy tak od razu urodzili sie z takimi umiejetnosciami a nie tyko talentem - westchnal marzycielsko.

Ja pierdziele, co za towarzycho-
Pomyślał Grouth, grzebiac bezwiednie w ognisku na Isla Prima.- W zyciu kuref nie sadzilem ze bede mial z tymi chudziakami elfami wspolnego wroga - splunal z niesmakiem i przezornie odsunal sie na bok, slyszac jak jeden z elfich fircykow zaczyna zabawiac reszte. Mrok zapadal i chwila spodziewanego ataku królików zbliżała się nieublaganie.
- Co to jest ? - uslyszal
- jajco! ? rzucil przez ramie. Zapadla cisza , a po cichych chrzaknieciach uslyszal ponowny spiew elfa ? przepraszam Wacpana, ale chcialbym zauwazyc , ze to jeszcze nie koniec.- Machnal z rezygnacja reka .
- Co to jest - kontunuowal swoj spiew elfi bawidamek ? maleeeeeeee i ruuusza sie w dziurce! - Pelne szczescia trele zakonczyly wywod. -Nie wiem - pomyslal i instynktownie wsluchal sie w odglosy rozchichotanych i zaczerwienionych elfek.
- To myszka !!!!! ? zakwilil po chwili rozentuzjazmowany elf wzbudzajac entuzjazm przy ognisku. \o/ Lol \o/
Nie! Tego bylo za wiele, ta banda rozchichotanych idiotow doprowadzala go do wscieklosci. Wstal, rozpial spodnie i nie zwracajac uwagi na elfki zaczal kulturalnie oprozniac pecherz do ogniska.
Myszka kuref!! - warknal - w pizdzie???!!!! Bez sensu. - Splunal z niesmakiem na ziemie.

Taaak. Rzadko, bo rzadko, ale czasem okolicznosci pchaly braci do podejmowania dziwnych sojuszy, lamiacych nieraz ich pierwotna nature. Teraz byli zdani jednak na siebie. Niegdys otoczoni zawsze grupka wojownikow, badz przyjaciol, podazali sami wyrabujac sobie przestrzen wsrod wrogow. Ork, goblin, goblin, goblin, dlon, ork, hmmm nie moja, goblin, ork .odliczajac w myslach padajace ciala.

- Do Rzezniii, na Haaaaaaaaaaaaaaaki ? zagrzmial okrzyk na zachodzie. Tak pewno
Rzez dobija ferosy.
- Za grzegszUlke, za Profesora Miotka! - zabrzmialo na polnocnym wschodzie. Usmiechnal sie
lekko. To pewno Pl-ki tresujac kandydatow wracaja z expa.
- Uik! Chrum! Moje ponczochy Daroh ! - Wydarl sie Lobo wybiegajacy naprzeciw kolejnych chimer.
Kuref! ruch jak na Isla Prime - wychrypial schylajac sie po pozostawione kosci i oblizujac sie na sama mysl o ilosci wodki ktora za nia kupi.
A co tu robisz ochleju! - zabrzmial glos Vam_pirekha.
- Myslec Myslec Myslec ? przelecialo mu przez umysl. Odwrocil sie i zobaczyl oddzial ^@^: PraLoche, Duszna , Darocha oraz Boba i Wampira. Uśmiechnął się nerwowo. Żeby rano nie zobaczyl swojej geby kiedy pil z sadzawki z pewnoscia wzdrygnal by sie na widok tych pelnych blizn twarzy oraz przytroczonych do pasow wstretnych skalpow i trofeow.

- Alez Wamp - wskazal na miejsce, ktore sluzylo zwykle jako zasadzka na przyglupawe chimery. - A co tu mozna robic w tym miejscu? - udal zdziwienie. ?
No ale sami jestesmy, to nie specjalnie nam idzie.
Kaciki ust rycerzy podniosly sie ku gorze. Duszka mrugnela w ich kierunku i rzekla:
- Pra , idziemy na yeti, moze wezmiem chlopakow, przydadza sie dobre mloty w druzynie. – jednoczesnie wykonując dyskretny ruch dlonia symulując atak migreny.
- mam nadzieje ze mowisz o broni - uscislil spanikowany Pra
A nie zesracie się ze strachu ? - popatrzyl pytająco.
- w zyciu, walimy wszystko co się rusza- uslyszal w odpowiedzi.

Dwa rostogole pozniej jeszcze nie wiedzieli z jakiej to przyczyny te wredne Swinie wybuchnely gromkim smiechem. Nawet szukając wyjscia z underworldu i probujac poruszac polamanymi
konczynami wiedzieli, ze nie ma sie czego wstydzic, gdyz utwierdzili ich w przekonaniu , ze jak bracia cos obiecaja to slowa dotrzymaja.

Taaaak, bycie bez gildii posiadalo poza zaletami także wady. Glowna były tony requestow i pism by dołączyć do „m&MS" , „JPG", bądź „kozak company".
Odrywając się od tej jakzesz dlugiej w jego zyciu chwili myslenia, zwrocil się w kierunku wygrzebującego się wśród stosow papierzysk groutha - a na khm ci ten papier, do kibla idziesz ?
-E?- jak zwykle inteligentnie odpowiedział grouth.- Niee to te podania, nowe oferty, ze jak wstapimy bot za darmo, konkursy wycieczki, maja coraz bardziej atrakcyjne pakiety.
-I co zes odpisal - zagail ciekaw.
-To co zwykle – usłyszał w odpowiedzi

[link widoczny dla zalogowanych]

- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth - rzekl zagryzajac wargi. Podczas gdy stary karczmarz dolewal im kolejna szklanke spirytusu.
- Wstalem na kacu aaa zlopac mnie siem kcialo niemilosiernie
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth – kiwając powaznie glowa
- Pomyslalem ze mleka siem napije, wiec zaciagnolem kozice do tej jamy na poludniu
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth – westchnął glucho
- Podstawilem jej helm pod wymiona no i zaczalem doic. Doje doje doje
A ta cwaniara nagle sruuuuuuuuu kopytem w helm i wszystko wylala
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth
- To co mialem zrobic ? wyciagnolem sznurowke z buta i zwiazalem jej przednie kopyta, podstawilem helm i doje od nowa
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth
- Wyobraz sobie moj gniew jak ona tym razem tylnym kopytem pizgla w ten helm
- To co mialem zrobic ? wyciagnolem sznurowke z drugiego buta i zwiazalem jej tylne kopyta. A jak juz ja tak unieruchomiłem, postawilem na nowo helm i zaczalem doic
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth.
- Myslalem ze ja zara jebne , bo wiesz co ta jucha zrobila ? Popatrzyl sie pytajaco na Groutha
- rozumiesz swem chwostem jak pizgla w helm to znow mi mleko wylala
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth
- Juz szalu dostawalem ale wpadlem na pomysl. Wyjalem pas ze spodni i zaczalem przywiazywac jej tego chwosta
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth
- Pic mi sie chcialo strasznie , rece mi z lataly , jak to na kacu, suchy jezyk az mi ze spierzchnietej gemby wylazl i tak stoje za nia, mocuje sie z ogonem, a wiesz jak to spodnie bez pasa, az na kostki mi opadly. I wtedy kuref wszedl Lobo
- Nie wszystko da sie wytlumaczyc Grouth.- Sapnal pokreciwszy rozpaczliwie glowa.

Grouth zagryzl wargi. – rozumiem- szepnął.
-takie jest Zycie, czy jesli ktos zrobi 100 COL, to czy inni laza za nim pokazując palcami I krzyczac „oo to ten co zrobil 100 col?"
-Nie! – rzekl zdecydowanie
_a jesli ktos zabije 1000 ogrow , czy inni laza za nim pokazując palcami I krzyczac „oo to ten co zabil 1000 ogrow?".
-Nie! – rzekl zdecydowanie

Poczym w zamysleniu dodal do siebie
- a wystarczy raz wyruchac koze"

amotni, jak dwa ściśnięte palce w skarpecie siedzialy nasze sieroty (bohaterowie bedzie nadużyciem) deliberując nad swoja przyszłością.
- skoro nie mamy przyjaciol, znajomych kolegow, a mamuska musiala ci grouth kosc do szyi wiazac ,zeby psy chociaz chcialy Sie z toba bawic, to moze byśmy tego przytulili Sie do świniaków, dobrze im z ryja patrzy – wychrypiał mniej inteligentny z braci
- prosiaki ? słyszałem, ze to gildia staruchow. Ten Darom to ponoc juz 20 lat ma! – usłyszał odpowiedz groutha
- hmm no co ty pierdzielisz, takie stare jeszcze zyja ? Eee pisz staty:

Atak : Bez Kozery powim pincet!
Def : wyrabiaszczy!
Harvest : szukamy trufli na miszczowsko (dopisek Bierdola czy zajecze bobki licza Sie jako trufle? )
Alchemia: Mielim ale wypilim!
Manu: Preferuje prawa reke (dopisek groutha: tez preferuje jego prawa reke)
Crafcik : „Pol Daroha"
Magia : zwierzecy magnetyzm – jest!
Inzyn : hehehe
Summoning: Tesciowa Bierdola dowodem potęgi!
OA: Ech ciezko jest byc międzyrasowym symbolem seksu

Jakby to nie starczy to chcielibyśmy nadmienic, ze mamy garść kompromitujących screenow to raz, a dwa , ktora swinia pierwsza napisze o okresie Próbnym to dostanie w ryj! ( wezykiem wezykiem )

Osiągnięcia

My Kilim następujące kreatury!
Fluffy

[link widoczny dla zalogowanych]

Red Dragon!

[link widoczny dla zalogowanych]

…… jakis czas pozniej, próbujący zmyc napisy wykonane flamastrem w damskiej toalecie, w siedzibie gildi, urzedujacy szefuncio odezwal Sie w te slowy do reszty Swin.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ktory to napisal „Duze TAK pod podaniem" ?!!!!!!!!!!!

Sagarmatha

OMP

Wielkie uiiki tak dla was, swietne podanie, kopara mi opadla i ciagle nie moge jej podniesc, naprawde zrobiliscie na mnie ogromne wrazenie.Jestem w 100% przekonany, ze bedziecie pasowac do tej gildii jak kazdy z nas...gratuluje za pomysl podania uwazam, ze jest najlepszym jaki kiedykolwiek ktos w gildii wymyslil a powiem tak, ze nie spotkalem sie z bardziej orginalniejszym w swoim zywocie El-a

Jestem na Duze TAK i nie propouje zadnego okresu probnego....Pozdrawiam LOBO

PS. Ja zamiescilem podanie chlopakow po ich wczesniejszej prozbie...potem ich wszystkiego nauczymyw ^@^

Vam_pirekhV

wlatcy kus Laughing

smacznie sie czytalo Wesoly

Calham

\o/ bravo

Vam_pirekhV

ednakowoż, jakoby nie zapatrywać sie na ogół sprawy, zasady zobowiązują mości panów (i wcale nie wspominam o okresie próbnym, po prostu przypominam warunki)

El Ninho

Styl siermiężny Wesoly

(nie miałem na myśli prymitywizmu!)
Wygląda na to, że pojawiło się wreszcie PODANIE (ostatnio z takim zapartym tchem czytałem podanie Calham). Jeśli pozostałe Świnie nie zgłoszą sprzeciwu będę za. Choć mordercze skłonności nie są tym co lubię najbardziej.

Rusikus

O kurwa!

DuszkA

TAK!!!! Wiecej nie trzeba pisac Mruga

Bierdol

Zalogowawszy sie czym predzej spiesze powiadomic Swinki ze nie mialem, nie mam i miec nie zamierzam nic wspolnego z zamieszczonym powyzej tym czyms co szumnie Grouth nazwal Podanie... Zaraz. Spodobalo sie ?
Eeee, no kuuuurde, wiedzialem ze sie spodoba, sporosMY sie na nim natrudzili ! Wesoly

Zaraz, jak to szlo ? Kto pierwszy powie o oresie probnym..
Poza tym Lobo, jak juz dopisujesz cos to zachowaj podobny styl pisma. W damskiej toalecie bylo napisane tylko "Swinie zomdzom" Mruga

, reszte pierwszy raz na oczy z Grouthem widzimy ale zapamietamy te "cenne" wskazowki.

Sagarmatha

Olol ja tu nic nie zmienialem:PPPPP Podanie jakie dostalem wkleilem i prosze mnie w wasz sukces pisarski nie mieszac:P

Spidi

"Speedy dochodzi szybciej nisz jajko" - NIE PRAWDA

DUZE TAAAK Wesoly

)

grouth · Gość

Warlove_Bagpipe

zapraszamy Uik

Rusikus

Świnskie Tuik Wesoly

LaudanteS

Cos wspanialego Mruga

ja dalbym duze TAK! Jezyk

Gregoreth

Podanie ok, jeżeli spełniacie warunki regulaminu to jestem za próbnym

Daroh

Hahaha, no respekt, tak jak ja generalnie nie trawię dłuższych wypowiedzi, tak ta rozbawiła mnie niejednokrotnie Wesoly

Naprawdę, robi wrażenie Wesoly

Yyy i co by tu jeszcze dopisać? Jezyk

Tak

OldSchool

Omfg rozwalili mnie...

Ja na tak Wesoly

DuszkA

Przyjety na okres probny.Zamykamy!