El Ninho |
Wysłany: Czw 13:17, 26 Cze 2014 Temat postu: Coś do śmiechu... |
|
Poszedł facet do lasu na grzyby.
Tak łaził i łaził, ze w końcu zabłądził.
Chodzi wiec po lesie i krzyczy.
W pewnym momencie coś go szturcha z tylu w ramię.
Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurwiony, piana z pyska mu leci i mówi:
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się.
- Ale czego się tak drzesz?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.
- No to kurwa ja usłyszałem. Pomogło ci? |
|